Witajcie Kochani
Powoli zaczynam wyciągać grubsze ubrania z dna szafy. Napisałam powoli, bo jakoś na prawdziwą jesień się nie zapowiada, z czego oczywiście się cieszę
A Wam jak idą „ubraniowe” przygotowania na jesień?
ja jestem arcyzmarźluchem, ubieram się na cebulkę, dwa szaliki, a na droge do pracy ocieplacze na nogi i ręce;) dzisiaj tak zmarzłam,ze jutro chyba nie obędzie się bez czapki... pomysłowa ta fota w lusterku:D
Ja też zmarzluchem i teraz to już wyciągnęłam kurtkę, czapki, rękawiczki oraz ciepłe skarpety :D I tak oto prawie mamy zimę :) @Annusza: Dzięki :) i zapraszam Was kochane pod ten link: http://anista.pl/ Ponieważ raczej zdecyduję się na prowadzenie jednego bloga :) Właśnie pod tym linkiem który podałam :) Pozdrawiam Was ciepło :) Nie dajmy się jesieni ;)
ja juz chodzę w ciepłych bluzach aj jestem zmarzluchem
OdpowiedzUsuńja jestem arcyzmarźluchem, ubieram się na cebulkę, dwa szaliki, a na droge do pracy ocieplacze na nogi i ręce;) dzisiaj tak zmarzłam,ze jutro chyba nie obędzie się bez czapki...
OdpowiedzUsuńpomysłowa ta fota w lusterku:D
Ja też zmarzluchem i teraz to już wyciągnęłam kurtkę, czapki, rękawiczki oraz ciepłe skarpety :D
OdpowiedzUsuńI tak oto prawie mamy zimę :)
@Annusza: Dzięki :)
i zapraszam Was kochane pod ten link: http://anista.pl/
Ponieważ raczej zdecyduję się na prowadzenie jednego bloga :) Właśnie pod tym linkiem który podałam :)
Pozdrawiam Was ciepło :) Nie dajmy się jesieni ;)